- I signorina Renati będzie moją nową mamusią?

  • Miłogost

- I signorina Renati będzie moją nową mamusią?

15 August 2022 by Miłogost

Federico znieruchomiał. - Dlaczego o to pytasz? Paolo wzruszył ramionkami. - Bo ją lubię. Jest fajna. Powiedziałem jej, że byłoby dobrze, gdyby została moją mamą. No nie! - Powiedziałeś jej to? - spytał Federico, a gdy Paolo skinął głową, dodał: - I co ona odpowiedziała? R S Chłopczyk zastanowił się. - Nie pamiętani - odparł. - Chyba doszliśmy do fontanny i zapomniałem. Mogę włożyć piżamę w żabki? - Oczywiście. Paolo uśmiechnął się i pognał do pokoju. Federico podniósł z podłogi ręcznik. Chyba upuścił go mimowolnie, kiedy Paolo zaskoczył go swoim pytaniem. Dzięki Bogu, że trzylatek nie umie się na niczym dłużej skoncentrować, za to Pia z pewnością doskonale wszystko zapamiętała. Gdy wykąpie chłopców, poprosi sekretarkę, by umówiła kandydatki na nianie. A kiedy spotka Pię, przeprosi ją i spróbuje dowiedzieć się czegoś więcej. Bo jak powiedział Paolo, dzisiejszy dzień koniecznie trzeba będzie powtórzyć. - Przemokłaś do nitki! - zawołała Jennifer na widok wchodzącej Pii. Pia powiesiła mokry płaszcz w łazience i wróciła do pokoju. - Zachwalałam ci uroki plaży - rzekła Jen, zdumionym wzrokiem obrzucając przyjaciółkę - ale nie w taki deszcz! - Nie byliśmy na plaży. Chłopcy chcieli iść do ogrodu, pochlapać się w kałużach. Jennifer odłożyła albumy ze zdjęciami, robiąc miejsce na łóżku, ale Pia pokręciła głową. - Najpierw muszę się przebrać. Dzięki Paolowi jestem kompletnie przemoczona. - Widzisz! - zaśmiała się Jennifer. - Mówiłam ci, że się R S rozerwiesz. Chłopcom na pewno też bardzo się podobało. Federico w życiu by z nimi nie wyszedł na deszcz. - Na widok szerokiego uśmiechu Pii, zdumiała się jeszcze bardziej. - No nie, nie powiesz mi, że Federico z wami poszedł! Nie uwierzę! Jak go namówiłaś? Nie płakał, że zmarnuje sobie kosztowny garnitur? Chyba stał cały czas pod parasolem. - W ogóle nie miał parasola, nie płakał i nie trzeba go było namawiać. W każdym razie ja nie musiałam. Chłopcy poprosili, żeby wyjść do ogrodu, więc wyszedł. - Niesamowite. - Jennifer podłożyła sobie dłonie pod plecy i zaczęła masować obolałe mięśnie, wciąż patrząc na Pię. - Wiesz, to bardzo dobrze. Najwyższy czas, aby się trochę otrząsnął i rozluźnił. Od śmierci Lucrezii ani razu nie widziałam, żeby się uśmiechnął. Bardzo się zmienił. Jest zupełnie inny niż wtedy, kiedy go poznałam. Zawsze

Posted in: Bez kategorii Tagged: film z alicja bachleda curus, studia sennik, rasa border collie,

Najczęściej czytane:

Scott westchnął i ostrożnie odstawił pustą szklankę na półkę

z książkami. - Tak. - W jego głosie słychać było zniecierpliwienie. Był zły sam na siebie, ale ona nie musiała o tym wiedzieć. - Co ... [Read more...]

Niby coś wiesz, a tu wstaje nowy dzień i znowu nic nie wiesz.

Chop nie sprawiał wrażenia zaniepokojonego. - Co to za goryl? - Kiwnął głową w stronę Jacksona. - Ochrania cię? ... [Read more...]

- Och, tylko nie to, panienko!

- Tak powiedziała. - Ale, panienko, ten markiz - rzekła Sally po chwili wahania. - Wiem, że to nie moja sprawa, ale... - Czyżbyś coś słyszała na jego temat? ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 centrum.radom.pl

WordPress Theme by ThemeTaste