- Przepraszam cię - powiedział. - Przepraszam, że

  • Miłogost

- Przepraszam cię - powiedział. - Przepraszam, że

08 March 2021 by Miłogost

zostawiłem cię z tym wszystkim samą. - W porządku - odparła tak spokojnie, że gdyby na własne oczy nie zobaczył jej łez, nigdy by nie uwierzył, że przed chwilą płakała. - Cieszę się, że przyjechałeś na badanie. - Przeżyłem szok, kiedy mi powiedziałaś o ciąży - przyznał. - Przepraszam, że zachowałem się jak idiota, ale dopiero dzisiaj zdałem sobie sprawę, jaki ze mnie szczęściarz, że mam ciebie, Danny'ego i to dziecko. Tym razem się nie odezwała. Była bardzo blada, miała podkrążone oczy i wyglądała mizernie. Była cieniem tamtej kobiety, którą kilka miesięcy temu po raz pierwszy zobaczył w Londynie. I to wszystko przez niego! To była jego wina! Jego i niczyja więcej. A przecież chciał dobrze. Nawet się z nią ożenił, byleby tylko zapewnić godne życie synowi swego zmarłego brata... I nagle go oświeciło. Wcale nie chodziło mu o Danny'ego. Od początku zależało mu na Carrie! Zapragnął jej, gdy tylko ją zobaczył, wcielenie seksu na długich do nieba nogach. Ale potem, z każdym kolejnym spotkaniem pragnienie coraz mniej się liczyło, aż wreszcie zdał sobie sprawę, że wcale nie chodzi o seks. Carrie była absolutnie wyjątkowa. Wszystko, co R S robiła, co czuła, było pełne autentycznej pasji. To dzięki niej zrozumiał, jak bardzo kocha Danny'ego i że zrobi dla niego wszystko, co możliwe, a nawet jeszcze więcej. Tak jak ona. Poświęciła swoje życie dla tego dziecka i harowała jak wół, żeby zarobić na jego utrzymanie. I jeszcze znajdowała czas i siły, żeby się tym dzieckiem opiekować, bawić się z nim, żeby mu stworzyć dom. Tak więc wszystko, co Nikos robił, każda podjęta przez niego decyzja, było podyktowane pragnieniem, by mieć tę kobietę przy sobie już na zawsze i wyłącznie dla siebie. Jak zwykle postawił na swoim. Carrie została jego żoną i wkrótce urodzi jego dziecko. Ale nie jest szczęśliwa i Nikos także poczuł się nieszczęśliwy. Z początku nie wiedział dlaczego, ale prędko zrozumiał. Kochał Carrie! Zakochał się w niej bez pamięci i nie potrafił nic na to poradzić. Patrzył na nią całkiem oniemiały. Zauważył, jak spod ciemnych okularów stoczyła się wielka łza. - Nie płacz, moje kochanie - wyszeptał, zdejmując jej okulary. - Błagam cię, tylko nie płacz. - Przepraszam - powiedziała. - Nie powinnam, ale... - To ja przepraszam ciebie - zawołał, obsypując ją pocałunkami. - To przeze mnie jesteś nieszczęśliwa.

Posted in: Bez kategorii Tagged: jaworowicz sprawa dla reportera, moda lata 70, szczotka do rzęs,

Najczęściej czytane:

ć od ...

Jake’a. Jego przyjaciel, jako aktywny członek klubu ranczerów, kandydował na urząd burmistrza i miał moc pracy, szczególnie teraz, gdy w Royal działy się jakieś dziwne rzeczy. ... [Read more...]

oną panną. ...

- Jeśli można prosić, trochę więcej uwagi, lady Arabello. Jak brzmi imiesłów czasu przeszłego od czasownika devoir? Dziewczyna wzruszyła ramionami. - Du - podpowiedziała nauczycielka. ... [Read more...]

jego twarzy malował się gniew.

- Posądzasz mnie o to? śe odsuwam cię? CzyŜbyś nie wiedziała, Ŝe rozwaŜam twoje słowa o uczuciu, Alli? Słyszałem, co szepnęłaś do mnie w nocy, i wiem, co ty czujesz i czego nie moŜesz ode mnie oczekiwać, skoro ja nie ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 centrum.radom.pl

WordPress Theme by ThemeTaste